Czwarty dzień biegu dookoła Polski. Duża kumulacja stresu i mało snu przed startem doprowadziły do początkowego kryzysu, ale Wiola zna to z biegu dookoła województwa i nie poddaje się.

Bieg przy granicy z Rosją niesie dodatkowe utrudnienia – częste kontrole Straży Granicznej, które opóźniają bieg. Każda kontrola to ok. pół godziny straty, bo Wiola jest legitymowana i spisywana przez graniczników. 

Warunki pogodowe i zbliżające się upały zmusiły też Wiolę do zmiany taktyki. Postanowiła podzielić dzień na dwie części, ponieważ po pierwszej było jej bardzo gorąco. 

Biegaczka zaliczyła drzemkę, pospacerowała, pochodziła po jeziorze, żeby dać odpocząć nogom i w dalszą trasę wyruszyła o 18:30. Bieg kontynuowała późnym wieczorem i w nocy w zupełnej dziczy. Przenikająca cisza przerywana tylko rechotem żab i pojedynczymi odgłosami ptaków sprawiały, że Wiola czuła się bardzo bezpiecznie. W nocy nie miała też problemów z komarami i muchami końskimi, co dało jej duży komfort. Musiała jedynie uważać na barszcz Sosnowskiego, którego było dość dużo na trasie.

Nocne wędrówki to też nieprzewidziane niespodzianki. Na swojej trasie Wiola zauważyła światełko na przeciwko siebie, coś jakby światełko latarki czołowej. Pomyślała w pierwszej chwili, że spotka w nocy na trasie jakiegoś równie szalonego biegacza jak ona, gdy nagle światełko zaczęło się cofać… Ta dziwna sytuacja spowodowała szybsze bicie serca, a Wiola do dziś nie wie co to było, bo jej trasa prowadziła w innym kierunku. Dzisiejszy dzień Wiolka zakończyła o 1 w nocy.

Na trasie dzisiejszego biegu Wiola spotkała bardzo życzliwych, sympatycznych i pomocnych ludzi, a zespół wspierający spisuje się na medal – Gabryś pysznie gotuje, a Agnieszka dba o dobry odpoczynek Wioli. 

Zajrzyj jutro i towarzysz Wioli w tej niezwykłej podróży!

Dzięki lokalizatorom Sezo i Poltrax możecie śledzić na żywo pozycję Wioli. Znacznik WC to Wiolka. Tu kliknij!

Podsumowanie:

• trasa Stara Piła – Molwity
• 86 km
• towarzystwo: muchy, komary i barszcz Sosnowskiego