DZIEŃ SZÓSTY
Przepiękna wieś Mołtainy, dzikość przyrody i poranna joga nastroiły Wiolę pozytywnie do dalszej drogi.
Trasa Wioli jest czasem bardzo jednostajna i nudna (asfalt), a czasem tak jak dziś prowadzi przez leśne zakamarki, gdzie Wiola musi pokonywać różne przeszkody, np powalone drzewa, co sprawia, że wtedy bieg staje się dla niej bardziej atrakcyjny.
Palce zaczynają odpuszczać, Straż Graniczna już poznała Wiolę i nie kontroluje już jej tak bardzo szczegółowo, a ich obecność daje Wioli dodatkowo poczucie bezpieczeństwa.
Bieg wschodnią granicą Wiola podsumowała tak: asfalt, po którym ciężko się biegnie, długie, monotonne i proste odcinki, barszcz Sosnowskiego i niesamowita życzliwość spotkanych ludzi.
Jutro kolejny dzień!
Dzięki lokalizatorom Sezo i Poltrax możecie śledzić na żywo pozycję Wioli. Znacznik WC to Wiolka. Tu kliknij!
Podsumowanie:
- trasa: Mołtainy – Żabin
- 72 km
- towarzystwo: piesek biały, piesek czarny
autor: Olga
autor zdjęć: Wiola