Fundacja Ruch i Życie

RiŻ_LOGO

Dzień 49 rozpoczął się intensywnym deszczem. Noc minęła niespokojnie, bo ból kolan i kostki kilka razy wybudzał Wiolę. Plamy po uczuleniu od maści jeszcze się utrzymują.

Nic jednak nie jest w stanie zatrzymać naszej maratonki. Wiola wystartowała co prawda trochę później, bo 10:00, ale chciała też dać więcej czasu swojemu ciału na odpoczynek i regenerację. 

Dobiegła do Śnieżki, która przywitała ją mgłą. Niewiele było widać, a wyznaczony szlak do zbiegu okazał się trasą jednokierunkową. Zmieniła więc trasę zbiegu ze Śnieżki i trasę końcówki dzisiejszego biegu. Pobiegła zielonym szlakiem w Polsce, zamiast niebieskim w Czechach.

Mokra dobiegła do samochodu i niestety musiała zakończyć na dzisiaj, bo miała zbyt mało czasu na przebiegnięcie kolejnych 30 km do następnego punktu. Akurat dziś szkoda, bo dzisiaj czuła, że jeszcze zostało jej sporo sił.

To wyzwanie jest dla Wioli trudne i bardzo zaskakujące. Ma dużo czasu na przemyślenia i podejmowanie różnych decyzji. Na pewno wiele jej przemyśleń znajdziemy w książce, którą planuje napisać po ukończeniu biegu.

Dzięki lokalizatorom Sezo i Poltrax możecie śledzić na żywo pozycję Wioli. Znacznik WC to Wiolka. Tu kliknij!

Jeśli jesteś ciekawy jak było wczoraj  kliknij tutaj -> dzień 48

Podsumowanie:

  • trasa: Malá Úpa – przejście Jakuszyce
  • 44 km

autor: Olga

                                                                                                                                                  autor zdjęć: Wiola

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *