Wiola kontynuuje plan z dnia wczorajszego. Chciałaby łącznie pokonać 150 km, bez odpoczynku na sen.
Zaplanowała dłuższą przerwę w Kostrzynie nad Odrą, gdzie mieszka jej kuzynka i czeka wanna z pianą i solami oraz odpoczynek.
Po przeprawie przez Odrę i przygotowaniu do biegu, po 2:20 Wiola wyruszyła w dalszą trasę. Odczuwała już zmęczenie po całym dniu, ale postanowiła, że biegnie dalej. Na punkcie odżywczym zmieniła buty na terenowe. Trasa miała biegnąć wałem, który do tej pory był po prostu ścieżką w łące. Niestety zmiana butów okazała się błędem, ponieważ cały ten odcinek prowadził drogą asfaltową i po betonowych płytach. Do tego wstawał już dzień i słońce było coraz wyżej. Wiola na zmianę szła i biegła, bo żar mocno dawał się we znaki, a o cień było bardzo trudno.
Coraz dłuższy czas bez snu zaczął odbijać się na formie Wioli i w pewnym momencie nawet przysnęła w marszu. Wiola nie uległa pokusie snu na pięknej łące, choć powieki były coraz cięższe. Około godziny 9:00 doszła do punktu odżywczego, obudziła dzieci i położyła się na krótką drzemkę.
Po krótkiej regeneracji wystartowała ponownie. Przed Słubicami dołączyli do niej Bożenka i Piotr Borkowscy. Bożena biegła z Wiolą, a Piotr jechał na rowerze. Za Słubicami Wiola pobiegła jeszcze sama. Bardzo chciała dobiec do Kostrzyna nad Odrą. Niestety upał był niemiłosierny i nie wystarczyło jej sił.
Podsumowując dzisiejszy dzień, Wiola bez dłuższego odpoczynku przebiegła ponad 139 km. Wykończona palącym słońcem, zdecydowała o dłuższej przerwie na sen.
Dzięki lokalizatorom Sezo i Poltrax możecie śledzić na żywo pozycję Wioli. Znacznik WC to Wiolka. Tu kliknij!
Jeśli jesteś ciekawy jak było wczoraj kliknij tutaj -> dzień 53
Podsumowanie:
- trasa: Chlebowo prom – Nowy Lubusz
-
62 km
autor: Olga
autor zdjęć: Wiola